Dodano: rok temu
Czytane: 855
Autor:
Małgorzata Mirosławska
Artykuł użytkownika
Wiersz pochodzi z tomiku „To tylko ja”
Przez otwarte okno wpadł ptak...
Czarny jak grudka ziemi...
Rozsypał się na podłodze u moich stóp...
Rozpostarł czarne skrzydła
I zastygł w bezruchu...
Schowałam w dłoniach czarnego ptaka
ze złamanym skrzydłem…
Wtuliłam w puste serce...
Ogrzałam oddechem i ptak ożył...
Każdego dnia karmiłam go swoją tęsknotą,
a on coraz głębiej wrastał w moje serce...
I serce moje stało się domem tego czarnego
ptaka...
W samotne noce ten ptak tłucze skrzydłami
o ściany swojego domu....
Czuję ten ból poranionych skrzydeł...
i smak krwi na wargach...
I ten niepokój w głowie...
i te czarne skrzydła w moim sercu...
Kiedyś otworzę serce i ptak opuści jego mury...
I czarne skrzydła u ramion mi wyrosną...
I wyfruną czarne myśli w świat szeroki
przez otwarte okno.
7.06.2022 r.