Z księżyca to cykl opowiadań kilku autorów między innymi
Małgorzata Chrostowska - W gardle
Aleksandra Janiszewska - Strzeż księżyc od wilków
Karolina Jastrzębska - Pełnia życia
Kinga Kordyś - The End
Joanna Sieradzka - Z księżyca spadła
Uwielbiam książki, które niosą ze sobą przekaz i powodują, że człowiek zatrzyma się i skłoni do refleksji. W tym cyklu opowiadań słowa są wyrwane z głębokiego serducha i zostały przekazane na karty powieści. Czytelnik otrzymuje brutalną prawdę, nagą prawdę
i rzeczywistość. Księżyc jest obserwatorem narodzin dzieci oraz osób przebywających na oddziale urologicznym. Ukazuje również chorobę Liliany chorej na białaczkę. Zachowania matki pogodzonej z chorobą córki oraz babci, która za wszelką cenę poszukuje ratunku dla wnuczki. Mamy ukazaną również historię młodego chłopca, który tęskni za miłością rodzicielską, pragnie dotyku, czułości i bliskości. Narrator ujawnia żal i rozpacz młodego chłopca, który ujawnia “ Nie ma miejsca na mnie w tym świecie buńczucznym. Matka odarła mnie z życia, z marzeń, z siebie samego. Nie pozostawiła nawet miejsca w domu rodzinnym.
Księżyc jest obserwatorem ludzkich tragedii i utrapień, męki i rozpaczy. Widzi wszystko z góry. Jest obserwatorem, nie poucza, nie wydaje oskarżeń. Przedstawia historię i fakty. Pozostawia czytelnikowi ocenę i refleksję z historii, które tu ukazuje. Nie ratuje nikogo, nie udziela pomocy.:
“ Bez nadziei już jestem żadnej, porwała mnie lodowata królowa, zawiązała się wokół mej szyi, ścisnęła struny głosowe, chyba mi tchu żałuje, nie liczę na więcej. Mroźna dama ostatnią ciepłotę z żył mi kradnie, jakby nitką się bawiła, złapała ostatni wydech w swe szklane ręce. Księżyc właśnie wpływa w me usta, które robią się już sine, nie odetchnę już nigdy więcej”.
Księżyc jest obserwatorem rozstania ukochanych osób, które odczuwają tęsknotę i żal za ukochaną osobą
“ Czułem, że nasza ostatnia rozmowa nie była dla niej łatwa. Widziałem, jak mocno siłuje się ze sobą, jak wszystkie wspólne wspomnienia bardzo powoli pękają, a potem rozpadają się na kawałki i kapią na wykładzinę z każdą łzą.”
“Przyjaciółko, tęsknię z Tobą i nie potrafię wyobrazić sobie, że jutro się nie zobaczymy, że nie obudzisz się obok. Wiem, że to dobrze. Szukamy innych rzeczy w życiu i z czasem zrobilibyśmy sobie tylko większą krzywdę. Myślę, że poznaliśmy się przypadkiem, krzywym zrządzeniem losu, a tak naprawdę nie wiemy o sobie nic. Jesteśmy zupełnie innymi osobami”.
Ta książka to cykl opowiadań, które przeplatają historie, które my w naszym życiu znamy. Księżyc rzuca światło na ludzkie prawdy, jego blask oświetla nie tylko krajobraz, ale i wnętrz dusz ludzkich. Ich rozterki i dylematy moralne. Ujawnia istotę ludzką, zarówno wnętrze, jak i zewnątrz obserwowanych ludzi. Księżyc staje się niemym świadkiem codzienności, celem podbojów, malarzem smugi światła i dyrygentem rytmu oceanów.